O książce: 2022 / - Jestem w ciąży. - I co? Z jego oczu płynęło lodowate zimno, mrożąc mnie od środka. Trudno było nawet mówić. Nie spodziewałem się ciepłego przyjęcia, ale też nie byłem na to gotowy. „To jest Twoje dziecko” – łzy napłynęły mi do oczu i potoczyły się po policzkach. „Nie, dziewczyno, to jest Twoje dziecko i ja. daleko mi do chłopca – westchnął ze zmęczeniem i otworzył szufladę biurka. – Ale za błędy trzeba płacić, prawda? – wyjął pokaźny plik banknotów. „Te pieniądze powinny ci wystarczyć, dopóki nie znajdziesz prawdziwego ojca” – uśmiechnął się sarkastycznie..